Powitajmy nowego psa!
~~**Azazel**~~
Pseudonim: 'And now the people are talking' Aeden/Eleven/Jared~~**Azazel**~~
Płeć: 'What do I see in you?' Samiec.
Wiek: 'Maybe I'm addicted to all the things you do' 4 lata.
Charakter: 'Cold-hearted, shame you'll remain just afraid in the dark'
W życiu każdej osoby jest tak, że coś się zmienia, lecz ani my ani życie nie możemy tego uniknąć. Pokazuje to, że życie pisze różne scenariusze. Oto właśnie on - Azazel, pogodzony z losem buntownik. Nigdy nawet by nie rzekł, że miał źle w życiu. Wręcz przeciwnie - śmierć bliskich, wieczne kłótnie, zdrady, oraz nawet najgorsze tragedie są dla niego zupełnie naturalne. Nigdy nie żałuje popełnionych czynów, wypowiedzianych słów, nawet jeśli zraniły one kogoś ważnego dla niego. Nie ważne co się stanie, i tak powie ,,Wszystko trzeba przeżyć". Nie zaprzecza, że to już jest dla niego nudne, iż co dzień robi to samo. Podnosi głowę, szczerzy się jak debil i idzie dalej. Dla niego niema nic do stracenia, więc zawsze mówi to co myśli, nie tłumi w sobie uczuć i nie wstydzi się wyznawać swojej miłości. Azazel nie posiada wstydu. Dla niego życie to krótka przygoda, więc po co się zamartwiać? Nie, nie posiada tak zwanej depresji czy niskiej samooceny. Takimi osobami, jak samobójcami gardzi. Uważa że nie docenili największego cudu jakiego mogli doświadczyć. Oczywiście też, nie wywyższa się ani nie rządzi. Dla niego każdy ma prawo do swojego głosu. Mimo, że boli go krytyka, zawsze to szczelnie ukrywa i udaje twardego. Jest stanowczym, realistycznym psem. Nie lubi gdy ktoś widzi od wszystkiego dobre, czy też same złe strony i jest niezdecydowany. Lub, przynajmniej odpowiada niezdecydowanie. A tak serio zawsze będzie miał gdzieś swoje zdanie. Nie ważne, co inni o mnie myślą, ważne co ja o sobie myślę. - szepcze pod nosem i odchodzi z dumą. Zawsze wkłada to, w co robi jak najwięcej. Nigdy się nie pokaże w jakiejś radości, chaosie - to porządny i ustatkowany pies. Przynajmniej od jakiegoś czasu. On nie będzie cię uczył jak żyć, bo życie jest ciężkie - a doświadczenie jest piękne. Dla niego życie to syf, ale z tego brudu pragnie wyciągnąć każdemu szczęście. Niestety - jak on to mówi - nie wierzą w siebie, ani nie i to odrzucają. Pomoc od życia. Które, mimo wszystko jest skur... Im więcej ma możliwości, tym więcej przychodzi mu wrogów i stresu. Zawsze daje na luz i odpuszcza złość, oraz agresję. To nie kolejny hipokryta i kłamca, który sztucznie się uśmiecha. W ogóle tego nie robi, nie widzi w tym sensu - jak już, to znaczy, że tego nie zauważył a jego bodźce po prostu zareagowały, odmawiając posłuszeństwa świadomości. Myślisz, że to kolejny zamknięty w sobie i smętny odludek? Jesteś w wielkim błędzie, kolego. Co prawda, ani dynamiczny, ani szczęśliwy. Można powiedzieć że ma własną osobliwość i tego się trzyma. Wydaje się być cholernie poważny, i taki ma nawet wygląd. Jednak, gdy pobędziesz z nim przynajmniej godzinę - pokaże ci swoją wybuchowość i wyluzowanie. Jego chillout'a można jedynie zazdrościć. Ale on? Nigdy nie będzie ci niczego zazdrościć. Musiałby się chyba cofnąć w rozwoju. Wie ile może zyskać i stracić. Nie będzie się nad tobą użalał, jeśli widzi że jesteś tym, który pomaga wszystkim jak psychiatra a sam nie umie sobie pomóc. Hmm... Wiele z was mówi, że nie ocenia po wyglądzie. Jesteście hipokrytami, kochani. Oczywiście sam tak nie ocenia, ale przecież - skoro brzydki lub jakiś obrzydliwy facet może okazać się dobry, to skąd nie wiecie, że ten piękny też nie ma niezwykłej osobowości? Jak dla każdego, dla niego też się liczy wygląd. Nie może powiedzieć że nie wie co to miłość, nie wierzy w nią. Jeśli jesteś kolejnym co pomiata takimi uczuciami lub udaje że ,,nie istnieje", oleje cię i nie odezwie drugi raz. Dosyć otwarty na nowych - śmiały, nie boi się podejść do osoby w opałach i jej pomóc. Mimo że jest leniwy, całkiem... Lubi pracować. Ma ogromny dystans do siebie, może nawet mówić na głos przed tłumem że jest tanim pustakiem co leci na puszczające się suki. Nie obrazi się za byle drobnostkę. Wieczny marzyciel, który stwarza wokół siebie własny świat odizolowany od wszelkich trosk. W swoim świecie jest wolny. Wyobraża sobie, własną przestrzeń. Może dlatego się nigdy niczym nie martwi? Zawsze oddaje się nastroją, robi co chce i jak myśli nawet jakby obserwowało go miliony osób. Z pewnością nie jest delikatny. Może patrzyć na czyjąś śmierć, a i tak nic go nie ruszy. Nie pociesza nikogo, po prostu nie potrafi i nie chce. Nie przedstawia się byle komu, wpierw trzeba zdobyć jego zaufanie, a to jest nie lada wyczyn. Gdy ktoś choćby próbuje to osiągnąć, Azazel bez trudu to wyczuwa i robi wszystko, by mu to uniemożliwić. Zazwyczaj udaje mu się to osiągnąć, zaś innej osobie nie. Chyba, że pojawi się ktoś wyjątkowo wspaniałomyślny, cierpliwy i uparty… to jest szansa, ale przeważnie taka osoba umie się wykazać i stracić jego zaufanie po przynajmniej kilku minutach, maksymalnie po kilku dniach. Jak można być takim obojętnym, chłodnym i twardym? Tego nikt nie wie. Sam jego wzrok to mówi, że lepiej mu nie zachodzić za skórę. Mściwy. I to okropnie. Wrogów całym sercem nienawidzi i pragnie jedynie ich śmierci. Co prawda, można powiedzieć, że Azazel nie ma przyjaciół, a kumpli. Bardzo czujny. Czasem jego bodźce przejmują kontrolę i robi to, czego sam nie zamierzał. Nie uda ci się śledzić go tak, by cię nie usłyszał lub nie zauważył. Nie narzeka na byle co, bo nie ma komu się żalić. Niby ma rodzinę i jest psem Alfa, ale zdaje się nikomu nie ufać. Odważny. Walczy do końca, do ostatniej kropli krwi - może być zarówno jego, jak i przeciwnika. Ambitny. Zawsze daje z siebie wszystko, ale nie dla każdego. Najpierw trzeba zdobyć jego zaufanie, a to, jak wiadomo, jest naprawdę trudne. Nie jest specjalnie pomysłowy, przynajmniej nie wtedy, gdy nic się nie dzieje. Gdy pojawi się niespodziewana sytuacja, umie z niej szybko wybrnąć w miarę bezpieczny sposób. Inteligentny i mądry. Wielu uważa, że Azazel'owi nie można ufać. Wbrew pozorom nie jest to prawda. Cudze tajemnice są u niego bezpiecznie, nie wygaduje ich, nawet, jeśli dowiedział się o nich od kogoś, kogo nie cierpi. Dyskrecja to jedna z jego naprawdę niewielu zalet.Gdy komuś uda się sprawić, że ten pies mu zaufa, może mieć szanse nawet na bycie jego przyjacielem. Ale! Azazel uważa, że przyjaciela ma się tylko jednego. Jednego, który zaakceptuje cię takiego, jakim jesteś... Bowiem nie ma żadnej przykrywki, pod którą znajduje się miły pies. Nieważne, jak bardzo by się postarał, zawsze pozostanie taki sam. Romantyczny? Oj, nie… Te piękne dni miłości w jego życiu już dawno się skończyły. Uważa, że nikt nie jest w stanie go zrozumieć, przez co nigdy nie spotkał kogoś, kto mógłby być dla niego prawdziwym oparciem. Tak samo z kochliwością - kiedyś mógł się zauroczyć w każdej, napotkanej pięknej suczce. Teraz wmawia sobie że każda jest brzydka, odwracając wzrok na ziemię. Wtedy może się wydawać zawstydzony. Co prawda, w jakiś sposób jest bojaźliwy. Nadal trochę ,,boi się" odrzucenia. W końcu zna dobre osoby, a te złe... Pamięta.
Motto: 'Death is only a chapter, so lets rip out the pages of yesterday.
Death is only a horizon. And I'm ready for sun to set.'
Rodzina: 'The people are saying that you have been playing my heart like a grand piano'
Raczej nasz bohater nie miał bliskich relacji z swoją rodziną. Jedyne, co ich łączyło, to więzy krwi. Jego matką była ... No właśnie kto? Była Kelpie, której imienia on niestety nie znał. Jedyne co jej pamięta to zielone oczy i chęć zabicia potomstwa. Cóż, nasz Azazel ją zamordował gdy się o tym dowiedział. Ojca nie znał, nikt mu o tym nie mówił. Jako jedyny z rodzeństwa zastanawiał się kim on jest i gdzie jest. Pewne jest tylko, że byłby lepszy od matki... Miał rodzeństwo; Judasa, Edena, Eve, Samsona i Magdalene. Posiadał kuzynów; Isaac'a, Lilith i Cain'a którego polubił najbardziej ze względu na jego charakter.
Aparycja: 'Blind and stupid for loving you'
- Rasa: Owczarek Australijski Kelpie
- Umaszczenie: Czekoladowe
- Budowa: Azazel jest psem o chudej, nieco szpecącej sylwetce. Można wyczuć żebra i kręgi. Uszy duże, trójkątne, wysoko osadzone, szpiczaste, stojące. Pysk długi, wąski. Łapy smukłe, długie, mocne, wytrzymałe. Oczy w kształcie migdałów, o zimnym wyrazie zniechęcającym każdego kto chodźmy chciał zamienić z nim parę słów, z inteligentnym błyskiem w głębi. Ogon długi, lekko uniesiony ku górze, obficie owłosiony. Można powiedzieć, że jest trochę przerośnięty - mierzy 69 centymetrów w kłębie [bez skojarzeń zboczuchy] i waży 31 kilogramów. Prawdopodobnie ma coś z wilkiem.
- Oczy: Czarno krwiste
- Znaki szczególne: Ciało Azazel'a już dawno oszpeciło wiele, wspomnianych powyżej blizn i ran po psich kłach, które nie zdążyły się jeszcze dobrze zagoić. Dobre jednak w tym wszystkim jest to, że samiec nigdy nie przegrał żadnej walki, a zawdzięcza to głównie swej zwinności i szybkości, która zadziwia nawet najlepszych wojowników. Jednak najbardziej wyróżnia go pewna blizna, a raczej znak, który jest raczej typowy dla psów z jego gangu. Mała blizna na przedniej łapie w kształcie rzymskiej jedynki, która czyni naszą postać czymś jeszcze bardziej zagadkowym i tajemniczym....
Historia: 'So play on, play on, play on'
Któż to widział? Do niczego to niepodobne, by nie zapytać o imię, a przechodzić do historii. Cruz wiele widział, jeszcze więcej doświadczył, a wszystko to ukrywa głęboko w swoim sercu. Nie bez powodu ignoruje wszystkie pytania związane z przeszłością. Czy będziesz tak łaskawy uszanować jego wybór?
Dodatkowe Informacje: 'Cause you know that I can't do this on my own' Azazel sam w sobie jest wielką zagadką, którą trzeba poznać i odkryć.
Informacje o miłości: 'The people are talking, the people are saying that you have been playing my heart like a grand piano' Raczej ma małą zdolność do takich uczuć, biseksualny.
Szczeniaki: 'The loneliness is haunting me' Brak
Miejsce zamieszkania: 'And bring me home again?' Zazwyczaj przebywa blisko Lasu Mglistej Duszy i można go tam najczęściej spotkać, lecz niema ustalonej miejscówki. Podróżuje.
Stanowisko: 'Cause I keep thinking you were the one who came to take claim of this heart' Zabójca.
Głos: Follow You [Bring Me The Horizon]
Login: Underground
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW czym problem, skoro to nie jest wasze zdjęcie?
UsuńJeśli się nie mylę to nie ty je zrobiłaś.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJP XD GENIUSZE JEDNE XD PRZYCIĘŁA I JUŻ MA PRAWA AUTORSKIE XD
Usuń