wtorek, 29 marca 2016

Od Natanielle do Mattu

Agresja wypływa ze złych doświadczeń, złych wspomnień. W przypadku Natanielle tak właśnie było. Nerwowa suczka przemierzała tereny sfory. Nie była pozytywnie nastawiona do nikogo, a jej uszy wychwytywały najmniejsze szelesty liści, była gotowa by zaatakować w jednej chwili. Mogli ją w każdej chwili zaatakować - była na nieswoich terenach. Wyczuwała świeże zapachy wielu psów. Nerwowo rozglądała się w około. Ktoś ją obserwował. 
---------------------------------------------------------
~Takiś tchórz, że nie wyjdziesz i nie staniesz ze mną w twarz tylko chowasz się po krzakach ?!~z mego wydobyło się ostre warczenie. 
Z krzaków wyszedł pies. Czarny podpalaniec zbliżał się do dużej suczki. 
~Kim jesteś ? Czy nie wiesz, że jest tu sfora i obcym psom jest wstęp wzbroniony ?~powiedział wyszczerzając kły. 
~Głupia nie jestem, wiem, że tu jest sfora... 
~W takim razie co tu robisz ?
~A jak myślisz ? ~zapytałam. 
~A skąd mam wiedzieć ?~prychnął.
~To było pytanie retoryczne, geniuszu !
~Czyli co chcesz ?
~Dołączyć... Nie mam ochoty latać z miejsca do miejsca i chcę osadzić się na stałe na jakiś terenach. 
~Dobra...A jak się nazywasz ?~zapytał. 
~Zaprowadź mnie do alfy, mały...~zlekceważyłam jego pytanie. 
~Ekhem... Najpierw odpowiedz na moje pytanie ! I nie mały, tylko Mattu !
~Dobrze...Mattu ~powiedziałam wykrzywiając pysk.~Jestem Natanielle of Nightmare Murderess Dangerous Tigress.
Pies się trochę zdziwił. Przewróciłam oczami i powiedziałam. 
~W skrócie Natanielle...
~A więc witam w sforze... 
~A...ale...miałeś mnie zaprowadzić do alfy ?!~oburzyłam się. 
~Właśnie przed nią stoisz...geniuszu !
Prychnęłam.
~To czy łaskawa alfa może mnie oprowadzić? 

<Mattu?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz