Uśmiechnąłem się delikatnie i spojrzałem sztywno przed siebie.
- Nie wątpię. - Odparłem spokojnie. - Jednak mamy coś wspólnego. - Dodałem po chwili.
- Niby co? - Przewróciła niepewnie oczami.
- I Ty i Ja jesteśmy inni. Nam to wychodzi, większość chce być inna, ale widać po nich, że udają, zaś my jesteśmy w swoim żywiole. - Powiedziałem poważnie. - Jesteśmy dziwni. - Dodałem po chwili.
- Dziwni... - Powtórzyła rozmyślając. - Nigdy nie myślałam o tym w taki sposób. - Dodała.
- Ja też, dopiero po jakimś czasie to widać. Chyba nie jesteś zbyt towarzyska, co? Ale za to twoja ciekawość podbija. - Uśmiechnąłem się.
<Asami? Brak weny, duży brak ;c>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz