Jej pytanie wywołało we mnie fale zdziwienia, które po sekundzie się uwidoczniło w wyrazie moich oczu.
- N-nie! No co ty! - Odparłem szybko, bez zastanowienia. Ona jednak
podniosła jedną brew do góry w geście niedowierzania.
- Po prostu uznałem, że jest tu ładnie i może ci się spodoba - tłumaczyłem się. Ona jednak westchnęła i zaśmiała się lekko.
- To może teraz gdzieś indziej? - zapromonowała, uwalniając mnie od niezręcznej sytuacji. Uśmiechnąłem się lekko po czym zaproponowałem Wodospad Srebra. Zgodziła się i ruszyliśmy w tamtym kierunku. Kiedy byliśmy już na miejscu, okazało się, że woda ślicznie odbijało światło księżyca, które zdążyło już 'wejść' na niebo. Wykorzystałem zapatrzenie suczki, by szybkim ruchem wepchnąć ją do wody. Gdy się wynurzyła usłyszałem jej pełen zdenerwowania głos i oczy pełne wściekłości co mnie do reszty rozbawiło.
- Czemu to zrobiłeś?! - krzyknęła.
- Żeby się rozerwać - powiedziałem powstrzymując śmiech i rozbawienie.
Suprise? xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz