Spojrzałem na suczkę uważnie skupiając się na jej oczach, po czym swoje zamknąłem i uśmiechnąłem się.
- Sądzę że jesteś piękna a twój wzrok potrafi zwalić mnie z łap, ale prócz zewnętrznych cech, sądzę że jesteś inna, po prostu wyjątkowa, uwielbiam spędzać z Tobą czas, jesteś jedyną z którą tyle go spędzam, cóż nikt chyba by nie pomyślał, że pies samotnik będzie podzielał z kimkolwiek czas, a tu mnie zaskoczyłaś, bo polubiłem twoje towarzystwo. Sam nie wiem jak to określić, to jaka jesteś jest dla mnie pierwszą, niespotykaną rzeczą, takie coś nie zdarza się codziennie, nie ma dwóch jednakowych spojrzeń, słów, pocałunków, wszystko zdarza się pierwszy raz i pierwszym razem zostaje. - Powiedziałem po czym otworzyłem oczy.
Asami rozmyślała nad tym co powiedziałem, gdyż sama też zamknęła oczy, dotknąłem ją lekko łapą.
- To teraz twoja kolej, byłem szczery, od ciebie oczekuję tego samego. - Powiedziałem z lekkim wahaniem się.
<Asami?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz