piątek, 1 kwietnia 2016

Od Neferti do Shay'a

Przechodząc przez Las Spokoju na terenach sfory FT, pomyślałam, jakże się moje życie ostatnio zmieniło... Kiedyś o nie drżałam, teraz byłam spokojna... O ile mnie można nazwać spokojną (xd). Nagle za drzewem mignął mi czyjś ogon. Dość krótki... Ostrożnie zbliżyłam się, a wtedy pies skoczył na mnie. W ostatniej chwili przeturlałam się w bok. Pies warknął, na co ja prychnęłam:
- Kim jesteś, że śmiesz mnie atakować?
- A co cię to obchodzi? - odparł. - Wiem tylko, że to tereny FT!
- Ach tak? Nie zaskoczyłeś mnie. I, dla twojej wiadomości, ja tam należę!
Rysy psa od razu złagodniały. Popatrzyłam na niego podejrzliwie. Był dość młody i zapewne rasowy.
- Jesteś stamtąd? - spytałam ostrożnie.
- Tak. - powiedział.
- Okey. A tak w ogóle, jestem Neferti.
<Shay?> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz